Kisc Jasminu

Hei ; ) Z rana usłyszałam śpiew skowronka.  Oparłam  się o futrynę drzwi balkonowych ,które otworzyłam by wypuścić psiaka :) zamknęłam oczy...wsłuchując się w tą pieśń. .... Przed oczami pojawił się obraz polskich pól złociejących w słońcu dojrzałym zbożem.  Polna droga mocno wydeptana...z puklem  zielonej trawy to tu , to tam. Poczułam  na policzkach ciepło promieni słonecznych ...zapach ziemi i ciszę. ...  Na myśl przychodzi mi wiersz ,,Moja piosenka "  Cypriana Kamila Norwida. Na chwilę przeniosłam się do Polski...stojąc na tej polnej drodze, zostawiając swój ślad . Tęskno mi Panie W naszej palmie nie może zabraknąć kłosa zbożowego.  Pszenica i żyto.  Potrzebujemy : -Żółtą krepinę  -Nożyczki  -Obcążki  -Klej do papieru lub na gorąco  -Drucik grupszy  Powycinaj cienkie paski i rozciągnij maksymalnie.  Z małych kawałków krepiny ,zgniatając utwórz małą kulkę.  Zwiń paskiem tak, aby trzymało się stabilnie.  Dł

Witam serdecznie ; ) Nie wiem jak u Was,ale mi minął pracowicie wekend. Miałam okazję przebywać na łonie natury dosyć sporo.  Troszku pomarzłam, ale to na zdrowie mi tylko wyjdzie ; ) Dziś zadumałam trochę ; ) Sitowie....pełno go było po drodze. W różnej formie dojrzałe, jeżeli tak mogę to określić.  Jedną z tradycji zdobienia jajek wielkanocnych jest metoda oklejania rdzeniem sitowia wraz z kolorową włóczką.  Powiem szczerze, że zrywa się sitowie w odpowiednim momencie.  Niestety nie zapamiętałam dokładnie więc poeksperymentowalam. : / . Zbyt zielone i wąskie nie, suche nie, grubsze nie, ale takie, zielone podchodzące pod  żółć, dające wrażenie przedojrzałych były łatwe w obsłudze : ) Rdzeń łatwo  było odseperować i był elastyczny... i mięsisty.  Nie wiem jak Wy, ale ja zafascynowana jestem tradycją i pomysłami : ) które jej towarzyszą.  Widziałam gałęzie z kotkami a  śpiew ptaków ? Mhyyyy...  Drzewa, którymi kołysał wiatr,skrzypiały jak drzwi które trze

Witajcie : ) Dziś także święto świętego Patryka ; ) Pytany niegdyś , przedstawił obrazowoTrójce Świętą w liściu koniczyny ; ) Dziś zielony kolor jest na topie,także piwo ; ) w Irlandii ; ) Nie może zabraknąć w naszej palmie liścia koniczyny ; ) A tak ją zrobiłam . Z  zielonej krepiny wyciełam pasek,tak aby nie było na nim widocznej granicy, którą widać na krepinie.  Lekko rozciągnęłam . Złożyłam i wyciełam kwadraty.   Rozciełam po przekątnej.  Skleiłam połówki tak aby struktura krepy przekątnie zmierzał ku środkowi.   Obwiń  druciki (3) krepą.  Przykleiłam do płatków po wyschnięciu.  Polonczyłam i zwinełam na zielono. Włala i mamy koniczyny ; ) Dziekuję ; ) Kochani dziś wiele pracy ; ) Damy radę.   Na pytania chętnie odpowiem ; )

Witajcie : ) Piękny dziś dzień.   U nas tu na północy , południowym zachodzie pięknie świeci słońce, aż buzia sama się śmieje : ) Obiecany bukszpan w drodze : ) Potrzebny jest klej do papieru lub na gorąco, ale nie musi.  Zielona krepina i grubszy drucik. O.9 wystarczy.  Wytnij pasek krepiny i rozciągnij mocniej ale nie maksymalnie.  Ładnie i równo złóż.  Pamiętaj by nie zrobić zbyt grubej warstwy, bo trudniej będzie z wycięciem.  Ja przygotowałam sobie wzór listka przypominającego oryginalne gabaryty bukszpanu.  Nim posłużyłam się jako formą.  Wycinając zostawiłam dłuższe końce. Dlaczego? Przy zwijaniu drucika łatwiej jest chwycić listek by stabilnie się trzymał, łatwiej przykleić.  Dlatego może być klej lub nie. Oryginalnie bukieciarki nie pomagały sobie zbytnio klejem. Przygotowane gałonzki łonczymy razem łoncząc paskiem krepiny ,rozciągniętej maksymalnie.  Bukszpan jest dosyć bogaty.  Cóż, uz